Zagłębie Lubin zostaje liderem w wielkim stylu.

W poniedziałek przy ulicy Marii Skłodowskiej – Curie, Zagłębie Lubin podejmowało Wisłę Kraków. Stawką meczu było objęcie fotelu lidera. Było to ostatnie spotkanie szóstej kolejki Lotto Ekstraklasy 2017/2018. Spodziewaliśmy się wyrównanego starcia, jednak w poniedziałkowy wieczór stroną dominującą byli gospodarze, którzy wygrali 3-0.

Już w piątej minucie meczu Starzyński dośrodkował z rzutu rożnego. Piłka spadła pod nogi Jacha. Ten przyjął i spróbował uderzenia prawą nogą. Strzał został zablokowany przez defensora Wisły. Jach dobijał zatem lewą nogą i tym razem piłka wpadła do bramki Wisły. Kilkadziesiąt sekund później krakowianie mogli wyrównać. Z dystansu kropnął Basha, jednak trafił tylko w poprzeczkę. Wynik do końca pierwszej połowy nie uległ już zmianom chociaż obie strony miały dużo wybornych sytuacji do strzelenia gola.

W 49 min. fatalnym pudłem wykazał się Starzyński, który otrzymał idealne dogranie na 12 metr jednak przestrzelił wysoko nad bramką. Osiem minut później obrońcy Wisły pogubili się przy wyprowadzaniu piłki z własnego pola karnego. W efekcie futbolówkę przejął Dziwniel, który zagrał w pole karne do Świerczoka, a ten podwyższył prowadzenie Zagłębia na 2-0. Na kilka minut przed końcem Czerwiński popisał się świetnym podaniem prostopadłym w pole karne do Buksy. Ten nawinął Gonzalesa, zszedł do środka i wbił bramkę trzecią Wiśle Kraków, w której miał przez chwilę okazję występować jako junior w 2013 roku.

Tym samym po sześciu kolejkach spotkań Zagłębie Lubin zasiada na fotelu lidera z dorobkiem 14. punktów. Na drugim miejscu z jednym oczkiem mniej Jagiellonia. Z 12. punktami na koncie Wisła Kraków na trzecim miejscu tabeli.