Sektor magzynowo-produkcyjny w Polsce i całej Europie ma się dobrze jak nigdy wcześniej i korzysta z dobrodziejstw związanych z branżą e-commerce. Grasująca na świecie pandemia dodatkowo umocniła te tendencje, co przełożyło się bezpośrednio na zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe. Właściciele sklepu internetowego zacierają ręce, gdyż handel elektroniczny jest dość odporny na restrykcje i ograniczenia. Można spodziewać się jedynie wzrost wartości ecommerce w następnych latach, a co za tym idzie, jeszcze nastąpi jeszcze większe zapotrzebowanie na magazyny.

Własny sklep internetowy to z pewnością marzenie wielu przedsiębiorców. Zakupy online stały się aktualnie bardzo modne i coraz więcej użytkowników korzysta z tej dogodnej opcji. W sprzedaży online najlepsze jest to, że zazwyczaj mamy o wiele większy wybór niż w sklepach stacjonarnych. W sklepie internetowym na wyciągnięcie ręki mamy mnóstwo artykułów, które możemy otrzymać już w jeden dzień wprost pod drzwi naszego domu. Przedsiębiorcy korzystają z różnych kanałów dystrybucji i wystawiają swoje produkty między innymi na portalach aukcyjnych, platformach marketplace, czy stronach ogłoszeniowych.

W 2020 roku z zakupów online skorzystało o 30 proc więcej osób. W 2021 roku był to jeszcze większy wzrost, a kolejne lata zapowiadają się naprawdę optymistycznie. Ze źródłem PWC możemy wyczytać, że około 85 proc. polskich konsumentów przyznaje, że taka forma zakupów im odpowiada i będą z niej korzystać. Zdaniem niektórych specjalistów udział handlu elektronicznego osiągnie 35 proc. całkowitej sprzedaży do 2025 roku.

Zdaniem Forrestera, udział handlu online osiągnie 35 proc. całkowitej sprzedaży detalicznej do 2025 roku.

Branża e-commerce a popyt na powierzchnie magazynowe

Wzrost liczby transakcji za pośrednictwem internetu spowodowały znaczny popyt na przestrzeń magazynową. Należy podkreślić, że logika e-coomerce jest o wiele bardziej złożona niż w przypadku sprzedaży tradycyjnej, gdyż klienci oczekują znacznie większego wyboru w sklepach internetowych.

Firmy w Europie wynajęły o 16 proc. więcej powierzchni magazynowej w 2020 roku, porównując do 2019. W USA był to wzrost o 21 proc., a w Azji o 32 proc. Najpopularniejszy gracz na rynku Amazon zwiększył swoje magazyny aż o 50 proc wynika z danych firmy doradczej JLL.

Jeżeli chodzi o Wielką Brytanię, to tutaj mogliśmy zaobserwować jeszcze większy popyt na magazyny w danej branży. Pandemia zbiegła się wraz z wyjściem kraju z Unii Europejskiej, co jeszcze bardziej zwiększyło popyt na magazyny. W 2021 roku głównymi najemcami byli dostawcy usług logistycznych oraz sprzedawcy internatowi, których potrzeby powierzchni do magazynowania wzrosły o 614 proc.

Największej powierzchni potrzebują firmy sprzedające produkty farmaceutyczne, oraz tylko online jak np. Asos. Ta firma w ciągu 6 lat swojej działalności zwiększyła aż siedmiokrotnie swoje potrzeby magazynowe.

Zobacz więcej na: https://www.7rsa.pl/

Rekordowe inwestycje w przestrzeń magazynową w Polsce

Polska również należy do czołówki najszybciej rozwijających się magazynów w Europie. Przez sprzedaż internetową zanotowano rekordowe 3,4 miliona m2 wynajętych powierzchni magazynowych. Jest to 50 proc. wzrost w ujęciu rocznym. Jest to spowodowane wzrostem działalności handlowej online, lecz nie tylko. Źródłem popytu na magazyny jest także logistyka, e-commerce, a także produkcja.

Na potrzeby transakcji handlowych budowane są coraz to nowsze obiekty. Szacuje się, że ponad 3,3 mln m2 powierzchni jest właśnie w budowie (dane na koniec 2021 r.).

Najwięcej zainteresowania na przestrzenia magazynowe w kraju pochodzi od operatorów logistycznych, branży handlowej, branży e-commerce, firmy produkcyjnych oraz motoryzacyjnych. Ciągle rosną także potrzeby firm farmaceutycznych, branży budowlanej, a branża spożywcza wcale nie zostaje w tyle.

Rozwój obiektów magazynowych na potrzeby logistyki miejskiej

Ważną zmianą na rynku wynajmu powierzchni magazynowych jest fakt, iż największe centra logistyczne w pobliżu autostrad oraz na przedmieściach nie są już tak atrakcyjną lokalizacją jak kiedyś. Na potrzeby nowych klientów, którzy są wymagający i chcą mieć zamówiony produkt, od razu potrzebne są obiekty mniejsze, lecz położone bliżej centrów miast. Dotychczas internauci kupowali towar, który otrzymywali średnio w ciągu 3 dni. Ten trend jednak na rodzimym rynku ewoluuje w kierunku dostawy produktu tego samego dnia, co złożenie zamówienia.